Odpowiedź :
Odpowiedź:
zdjęcie 1: Osoba która ma pieniądze na jedzenie, ubrania i normalne środki do życia, zauważyła po zrobieniu zakupów, że na chodniku siedzi człowiek. wyglądał na wygłodniałego bezdomnego. Wszyscy koło niego przechodzili, ale nikt się nie zatrzymał. Osoba z siatką pełna zakupów podeszła do tego człowieka i wręczyła mu chleb, wodę i kilka owoców. Mimo tego że ludzie spoglądali dziwnie na tą scenę, pan z siatką zakupów nie zawahał się dać jedzenie bezdomnemu.
Chyba dobrze
Wyjaśnienie:
Odpowiedź:
Ta historia miała miejsce rok temu na dworcu w Radomiu. Maciek pojechał na dworzec ponieważ chciał jak najszybciej dotrzeć do Krakowa.
Na peronie Maciek wsiadł do pociągu odłożył swoją walizkę i usiadł na miejscu. Po pewnym czasie obok niego usiadła jakaś starsza pani. Maciek grzecznie się przywitał a pociąg ruszył w drogę. Gdy dotarli na peron w Krakowie pani która siedziała obok Maćka też wysiadła na tej stacji. Maciek zabrał swoją walizkę i wysiadł z pociągu. Pani która siedziała z Maćkiem w pociągu stała na peronie i się rozglądała jak by czegoś szukała. Po pewnym czasie Maciek postanowił do niej podejść.
-Dzień dobry szuka pani czegoś-zapytał Maciek-Dzień dobry chłopcze-----Odpowiedziała pani-Zgubiłam swoją walizkę była taką duża niebieska-powiedziała z zakłopotaniem -dobrze pomogę pani odszukać walizkę. Chwycił ją za rękę i poprosili konduktora żeby jeszcze poczekał z odjazdem weszli do pociągu i przeszukali każdy wagon ale nigdzie nie było walizki. Maciek pomyślał chwile i powiedział żeby poszli do „Biura rzeczy znalezionych”. Weszli do środka a na progu do wejścia leżała niebieska walizka.
Starsza pani podziękował Maćkowi za odszukanie jej walizki a potem nazwała go dobrym samarytaninem. Maciek dumny z siebie wrócił do domu.
Tak skończyła się współczesna wersja o „Miłosiernym Samarytaninie”.